Poniedziałek, 01 lipca 202401/07/2024
690 680 960
690 680 960

Były darmowe cebularze, można też spróbować lodów o smaku cebularza (zdjęcia)

W ten weekend Lublin po raz pierwszy świętuje Dzień Cebularza – regionalnego przysmaku, który stał się symbolem miasta. Na mieszkańców i turystów czekają liczne atrakcje, m.in. instalacje artystyczne, degustacje, spacery z przewodnikiem, warsztaty kulinarne i mapping. To co najważniejsze, można za darmo skosztować lubelskiego wypieku z cebulą i makiem.

Dzień Cebularza to wielkie święto lubelskiego przysmaku – pszennej bułki z cebulą i makiem. Pierwsze wzmianki o nim pojawiły się jeszcze w XIX w., a dziś cebularz króluje w lokalnych piekarniach i restauracjach jako regionalna baza lub dodatek do dań. Pierwsze wzmianki o tym wypieku pochodzą z 1848 roku. Cebularz szybko stał się popularnym przysmakiem wśród mieszkańców Lublina i okolic. Podczas wydarzenia będzie można wziąć udział w spacerach z przewodnikami, warsztatach, degustacjach, a przechadzając się ulicami miasta, odnaleźć instalacje artystyczne związane z tym aromatycznym lubelskim wypiekiem.

Główne atrakcje Dnia Cebularza odbywają się w sobotę, 22 czerwca. Na Krakowskim Przedmieściu, Placu Rybnym i Placu Litewskim można podziwiać wyjątkowe instalacje artystyczne inspirowane cebularzem. W lubelskich piekarniach (Kuźmiuk, Grela, Chmielewski, W Chlebaku, Sklep “CEBULARZ”) będzie można kupić złociste cebularze w cenach wg cennika piekarni.

Miłośnicy nieco bardziej wyszukanych smaków mogą spróbować dań z cebularzem w menu Miejsc Inspiracji (Perłowa Pijalnia Piwa, Wytrawny Bistro, Legendy Miasta). W BOSKO na Krakowskim Przedmieściu 4 będzie można skosztować pysznych lodów o smaku cebularza.

Oprócz tego, na lublinian i turystów czekają: gra miejska z nagrodami (liczba nagród ograniczona), spacer „Zasmakuj w Lublinie” z Magdaleną Mazur-Ciseł, pokazy wypieku cebularza w Regionalnym Muzeum Cebularza, warsztaty „Cebularz: historia, produkcja, wypiek” i „Cebularz-deser czy słona przekąska?” w Perłowej Pijalni Piwa, spacer tematyczny „Lublin wielokulturowy – Lublin smakowity” z Dominikiem Maińskim, mapping na Wieży Trynitarskiej. Wszystkie wydarzenia zakończą się dzisiaj o północy.

17 komentarzy

  1. Patrze i patrzę i oczom nie wierzę ! Widziałem dzisiaj fotografię bramy krakowskiej z 1968r i tam nad przejściem wisiało godło orła Polskiego, a teraz wisi obraz żydówki. Lublin to jednak kibel.

    • Za Gierka tak, ale przed wojną wisiał obraz religijny z obu stron.

      • To może zmieńcie sobie w Lublinie nazwę na ”brama Żydowska”, albo ”brama nieszczęścia” co Pan na to ?

    • Waldi ty masz kibel we łbie

    • Waldi Twój łeb to zawartość kibla

    • „Waldi” kibel to zawartość twojej głowy.
      Dla ciebie jakiś ptak z okresu PRL-u to godło?
      A Bierut to pewnie twój ulubiony prezydent 🙂

    • Waldi a co z ulicą w kierunku północnym, która zaczynała się przy Bramie Krakowskiej?
      Bardziej odpowiadała ci nazwa „Stalingradzka” czy późniejsza „Rady Delegatów”?

    • A teraz całe stare miasto oznakowane tabliczkami jako getto… przecież starego miasta nie wybudowali tylko tam pomieszkiwali. Z racji religii nie asymilowali dlatego mieszkali w gettach. Ci co chcieli się asymilować to przyjmowali religię nazwiska I kulturę danego kraju. W ” zakazanych historiach” jest film ad tego tematu gett. Ten kanal ma poparcie ministerstwa kultury. Nie rozumiem dlaczego pozwolili na oznakowanie całego starego miasta w Lublinie jakby tu bylo getto czyli więzienie. Oni sami tak chcieli z racji religii. Robili listy i przedstawiali Niemcom bo myśleli że ich będą chronić. Mieli wydać tych co się zasymilowali. Coś nie wyszło i w Warszawie było to getto zamknięte ale nie w Lublinie… To tak jakby Polacy ich zamknęli w gettcie za kare te tabliczki na starym mieście i tablice upamiętniające na błoniach różne jewrejskie osoby, gdzie ktoś z Jewsów mieszkał.

  2. Sorki, ale promowanie na siłę ledwo zjadliwego i do tego niezbyt zdrowego zapychacza tylko dlatego, że jest niby to wyrób „lokalny”, to żenua.

  3. Never ending story

    Chytra baba z Lublina.

  4. Żeby to jeszcze było z Polskiej mąki

  5. Już się coś nie spodobało że napisałam o tabliczkach na całym starym mieście w Lublinie jakby to było zamknięte getto a to przecież nieprawda. Film w „zakazanych historiach” (promowane przez polskie ministerstwo ) wyjaśnia czym były getta.

  6. K…a mać tu o cebuli a tu o h wie czym ogarnięcie się troszkę i komentarze na temat proszę a nie tam swoje żale wylewać frustraci

Dodaj komentarz

Z kraju

Sport