Nastolatek został skatowany, nie udało się go uratować. Sąd uznał, że to nie było zabójstwo
18:18 19-06-2024 | Autor: redakcja
![](https://www.lublin112.pl/wp-content/uploads/2024/02/125n18-768x486.jpg)
Przed Sądem Okręgowym w Zamościu zakończył się proces czworga młodych ludzi oskarżonych m.in. o pobicie i zabójstwo 16-letniego Eryka Romanowskiego. Chodzi o głośną sprawę sprzed roku, kiedy to nastolatek został zaatakowany na zamojskim osiedlu Planty. Był on bity pięściami i kopany. Napastnicy katowali go do czasu, kiedy przestał się ruszać, po czym uciekli. Życia chłopaka nie udało się uratować.
Jak ustalili śledczy, w zdarzeniu brała udział czwórka nastolatków: 17-letni Daniel G. z gminy Stary Zamość, dwóch 16-latków: Szymon J. z gminy Zamość i Arkadiusz P. z gminy Stary Zamość oraz 16-letnia Gabriela P. z gminy Nielisz. Z aktu oskarżenia wynika, że sprawcy działali wspólnie i w porozumieniu, zaś najbrutalniejszy z nich, Daniel G., „wielokrotnie kopał pokrzywdzonego sportowym obuwiem i uderzał pięściami po głowie i całym ciele”. Jednak to co wydarzyło się później sprawiło, iż nastolatek doznał ciężkich obrażeń ciała i zmarł.
– Po dokonaniu pobicia, przewidując możliwość pozbawienia życia pokrzywdzonego i godząc się na to, podbiegł do podnoszącego się 16 – latka i z rozbiegu kopnął go w twarz. W wyniku tego doprowadził do ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej – wskazała prokurator Anna Rębacz z Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Daniel G. odpowiada przed sądem o zabójstwo z zamiarem ewentualnym i pobicie, Szymon J. i Arkadiusz P. za pobicie, natomiast Gabriela P. za pomocnictwo. W jej przypadku chodzi o to, że poinformowała ona swoich znajomych, o której godzinie Eryk kończy lekcje a następnie wskazała go im wśród uczniów wychodzących ze szkoły. Jej koledzy mieli „dać Erykowi nauczkę” za to, że rzekomo się z niej naśmiewał.
Sędzia postanowił jednak zmienić kwalifikację czynu. Nie zgodził się ze stanowiskiem prokuratury uznając, iż Daniel G. nie powinien odpowiadać za zabójstwo, lecz pobicie o charakterze chuligańskim oraz spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego zgonem. W wyniku tego skazał nastolatka na karę 12 lat i miesiąca bezwzględnego pozbawienia wolności. Dodatkowo zobowiązał go do zapłaty 100 tysięcy złotych nawiązki dla matki Eryka.
Wobec pozostałych nastolatków, zostali oni uznani za winnych, w tym przypadku karą ma być pobyt w zakładzie poprawczym. Jednak tam nie trafią, gdyż została ona zawieszona na okres próby wynoszący dwa lata. W tym czasie młodzi ludzie będą objęci nadzorem kuratora. Wyrok jest nieprawomocny.
Czas rozliczeń sędziów nadejdzie.
„Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z grudnia 2023 prawomocnie skazujący Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz wcześniejszy wyrok Sądu Najwyższego z czerwca ub.r. uchylający umorzenie sprawy b. szefów CBA mogą nosić znamiona zbrodni sądowej”.
To opinia PISowskiego aparatczyka.
Nie ma to jak opinia ośmiogwiadkowca.
luka w prawie, zabiją następną osobę to bedzie za pozno by sie opamietac, z takich juz nic nie wyrosnie,
Czyli ciągle ten kaczyńsko-ziobrowski wymiar niesprawiedliwości działa w najlepsze. Mordercy będą chodzić po wolności. Hańba i skandal
Raczej justitucja i nadzwyczajna kasta po szyldem Bodnara.
to jacys znajomi sędziego? sprawdzał ktos na fb?