Pił wódkę, a potem wiózł do domu 9-letniego syna. Na drodze stanęła mu kobieta i wezwała policjantów
10:18 01-07-2024 | Autor: redakcja
![](https://www.lublin112.pl/wp-content/uploads/2024/07/DSC_4705-768x517.jpg)
Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 19 w miejscowości Klimki w powiecie łukowskim. Policjanci otrzymali zgłoszenie od 42-latki z Siedlec, że zatrzymała pojazd osobowy marki Fiat, a kierujący tym pojazdem mężczyzna może być nietrzeźwy.
– Mundurowi, którzy przyjechali we wskazane miejsce zauważyli, że w zatrzymanym fiacie oprócz kierującego było jeszcze dziecko. 41-latek z fiata mówił policjantom, że wiózł swego 9-letniego syna do domu i że wódkę pił wczorajszego dnia. Po sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo policjanci ustalili, że w przeszłości 41-latek był już ukarany za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i aktualnie obowiązuje go czteroletni sądowy zakaz kierowania pojazdami – relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik z łukowskiej Policji.
Mundurowi wezwali na miejsce matkę chłopca.
– Matka 9-latka, tłumaczyła policjantom, iż nie wiedziała że jego ojciec opiekuje się nim „po alkoholu”, nie wiedziała, że w takim stanie będzie wiózł go samochodem. Kobieta zabrała chłopca do domu. Wkrótce 41-latek usłyszy zarzuty. Tym razem musi się już liczyć z dożywotnim zakazem kierowania pojazdami, wysoką grzywną a nawet 5-letnim pozbawieniem wolności – wyjaśnia asp. szt. Marcin Józwik.
Prowadzący postępowanie sprawdzą też, czy wioząc „w takim stanie” swojego syna nie naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
– Kolejny raz przypominamy, że nietrzeźwy kierowca na drodze to nie tylko zagrożenie dla niego samego, ale też dla życia i zdrowia innych. Nie pozwólmy pijanemu kierować pojazdem i korzystać z drogi. Jeśli podejrzewamy, że kierowca jest pijany, widzimy, że pieszy zatacza się na jezdnię, natychmiast poinformujmy o tym Policję. Pamiętajmy, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. Alkohol, a do tego brawura, brak wyobraźni i rozsądku w połączeniu z jazdą samochodem mogą doprowadzić do nieszczęścia na drodze – apeluje asp. szt. Marcin Józwik.
I oczywiście „matka chłopca” nie wiedziała, że ojciec jej dziecka ma zakaz prowadzenia pojazdów i samochód…
Biedne, niedoinformowane.
Na którym parkingu stoi menelowóż? I kiedy licytacja?
Ale pokażcie zdjęcia jegomościa. Jak tako odważny to co mu szkodzi.
Na przymusowy odwyk dziada powinnj skierować.
Przynajmniej kierujący jest konsekwentny w swoim działaniu – zawsze kieruje po pijaku. Nie to co niedzielno rowerzyści. Po chodniku jadą rowerem, a przez PdP rower przeprowadzają. Myślą, że tym sposobem nie popełniają wykroczenia. I tak, gdy ktoś ich rozjedzie na pasach, to będzie pisane, że to było wtargnięcie, po rozpędzony samochód nie zatrzyma się w miejscu.
Gdzie diabeł nie może tam babę pośle.😁
„Bo to zła kobieta była.”
800 plus dostał to jakim prawem miał się z synem nie nachlać.
Zamiast dożywotniego zakazu za złamanie powinna być obligatoryjna odsiadka. Człowiek powinien mieć szansę i nadzieję. Bo tak to już do końca życia będzie jeździł z zakazem . Naprawdę trudno żyć bez auta poza dużym miastem.
Strach po trzeźwemu jeździć, tylu pijaków na drodze…
Zmieni się tyle, że teraz dożywotni zakaz będzie miał w d.u.p.i.e. Kierowcy to tępe bydło, a miejsce bydła jest za kratami, pod kluczem.
Ty PJ nie masz