Wtorek, 02 lipca 202402/07/2024
690 680 960
690 680 960

Produkty światowego potentata wróciły do Biedronki. Strony nie mogły porozumieć się w sprawie cen (zdjęcia)

Po 2,5 roku na półkach sklepów Biedronka znów pojawiły się chipsy Lay’s oraz napoje Pepsi. Wszystko wskazuje, że sieć porozumiała się z producentem co do cen poszczególnych produktów.

W ostatnich dniach w sklepach Biedronka ponownie pojawiły się produkty firmy PepsiCo, czyli jednego z największych na świecie producentów napojów bezalkoholowych oraz przekąsek. Mowa o chipsach Lay’s i Doritos, chrupkach Cheetos, czy też napojach Pepsi, 7UP, Mirinda czy Lipton Ice Tea. Marki te, z małą przerwą, były niedostępne dla klientów tej sieci handlowej od 2,5 roku.

Wszystko zaczęło się pod koniec 2021 roku. W grudniu wstrzymano dostawy, a niebawem towar się wyprzedał i klientom pozostały do wyboru jedynie produkty konkurencji, przekąski firmy Lorenz i Intersnack oraz napoje innych producentów. Do tego oczywiście marki własne. Sieć wyjaśniała, że prowadzone są rozmowy dotyczące warunków handlowych.

Oczywiście chodziło o ceny. Przełom roku to często okres, kiedy to sieci handlowe prowadzą rozmowy o dalszej współpracy z producentami. Pierwsi chcą utrzymać jak najniższe ceny, drudzy zaś starają się je podnieść, zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów oraz wysokiej inflacji. Zdarza się, tak jak w tym przypadku, że żadna ze stron nie chce ustąpić, wówczas sieć wstrzymuje zamówienia. Tak też było w tym przypadku.

Pod koniec 2022 roku wydawało się, że obie strony w końcu zawarły porozumienie. Po rocznej przerwie chipsy Lay’s pojawiły się w świątecznej gazetce Biedronki. Jednak była to jednorazowa dostawa i to tylko kilku produktów. Tym razem ma być już inaczej, gdyż jak nam przekazano, dostępny jest cały asortyment producenta.

Produkty światowego potentata wróciły do Biedronki. Strony nie mogły porozumieć się w sprawie cen (zdjęcia)

16 komentarzy

  1. Faktycznie jest się czym zachwycać, że 'potentat’ światowy wrócił do biedronki. Już lecę by przepłacić za butelczynę tego środka chemicznego.

  2. samo niezdrowie ta firma sprzedaje. Nie dziekuję nie kupuję.

  3. Tak, w Afryce butelka CC kosztuje w przeliczeniu na nasze 1,50 . U Helmuta z kaucją 6 zł. U nas cholota zachłyśnięta dobrodziejstwami zachodu za 20 dychy łyknie, bo jak masz CCw święta na stole to jesteś pan bogacz. Ach ta polandia . Szkoda, Bareja miałby co kręcić

Dodaj komentarz

Z kraju

Sport