Wjechał ciągnikiem rolniczym na drogę ekspresową. „Tak poprowadziła mnie nawigacja”
07:58 25-06-2024 | Autor: redakcja
fot. Policja Kraśnik
07:58 25-06-2024 | Autor: redakcja
typowy członek peło
Wkleić politykę w artykuł o szalonym traktorzyście to tylko jakiś odklejenieć potrafi. A że z treści komentarza wynika, że wiadomo czyja wina to wnioski komu kibicuje komentujący pozostawiam Wam drodzy czytelnicy. A Tobie analizator dużo siły życzę. Bo mięśnie Kegla musisz mocno zaciskać
cały czas ćwiczy…
A ciekawe, skąd nawigacja miała wiedzieć, że jedzie ciągnikiem…
Zaznaczył auto, więc nawigacja prowadziła osobówkę.
I jak wjechał na rondo z dojazdem na ekspresówkę, to nawigacja kopnęła go w dudę i kazała mu tam wjechać, tak?
Przecież ja wcale nie bronię kierowcy. Powinien znać przepisy i wiedzieć, że się ciągnikiem na drogę szybkiego ruchu nie wjeżdża. Tym bardziej kretyńskie jest tłumaczenie, że nawigacja go poprowadziła, bo nawigacja domyślnie nawiguje kierowców osobówek – a oni ekspresówką mogą jak najbardziej jechać. Więc to nie w nawigacji błąd…
5G go omamiło 😂
Powiat kraśnicki, nie mam pytań…..
Znów mieszkaniec strefy wolnej od rozumu… jak nie samobójca przechodzący po nocy przez ekspresówkę… a mówiłam aby nie budować zjazdów w okolicy z S-ki ?
Dokładnie! Bufor od Lublina do Podkarpacia, bez zjazdów.
Może dopiero z protestów wracał?
Ciągnik bez badań to klasyka. A obsługa nawigacji przerasta możliwości
a skąd miał chłop wiedzieć że w nawigacji można ustawić omijaj autostrady, i drogi ekspresowe, on wie jak orać pole a nie jak nowe technologie użytkować. chociaż patrząc na ten ciągnik to wie jak pryskać uprawy, ale nie radzi sobie z telefonem.
Nie nie. On wiedział doskonale. Na wiosnę jak nam życie utrudniali to myślisz że tez przypadkiem?
Chłop chciał blokadę zrobić bez uzgodnień z wojewodą.
„tak poprowadziła do nawigacja” Serio? :-))
Niebywałe, ile radości może sprawić literówka :).
Została poprawiona, ale można do nas napisać – poprawcie sobie 😉 nikt nie jest nieomylny 😉
Nikt nie jest nieomylny, dlatego zawsze przed publikacją ktoś inny w redakcji powinien przeczytać tekst, ktoś kto go nie pisał. Wtedy łatwiej wyłapać literówki.
No chyba, że jest tam jedna osoba, to wtedy 3 razy przeczytać.
Nie zawsze można wychwycić literówkę. Polecamy pojęcie „automatyzacji” 😉